DOBRE ZŁEGO POCZĄTKI

Chociaż obie ekipy znajdują się na przeciwległych biegunach ligowej tabeli to niżej notowany, szukający pierwszego w tym sezonie zwycięstwa Schibsted jako pierwszy pokusił się o objęcie prowadzenia. Niemała w tym zasługa strzelca dwóch bramek Radosława Nowaka, który całkowicie zaskoczył defensywę UEFA Mafii, udowadniając tym samym, że „Niebiescy” tanio tego dnia skóry nie sprzedadzą.

ODROBILI Z NAWIĄZKĄ

Niespełna sto dwadzieścia sekund mogli cieszyć się z prowadzenia gracze Schibstedu, którzy bardzo szybko zostali sprowadzeni na ziemię przez walczącego o najwyższe ligowe laury faworyta. Ten, nie dość, że najpierw dzięki bramce Michała Petlica wyrównał, to jeszcze po minucie wyszedł na prowadzenie po golu Bystronia, przekonując tym samym, że początkowe rozprężenie to tylko wypadek przy pracy.

POTWIERDZILI DOMINACJĘ

Druga połowa przyniosła całkowitą dominację faworyta, który skrupulatnie podwyższał prowadzenie pozbawiając złudzeń o korzystnym wyniku swojego przeciwnika. Hattricka udało się skompletować Petlicowi, a gola dorzucił również Kłagisz. W końcowym rozrachunku UEFA Mafia odnosi kolejne planowe zwycięstwo, które pozwala im pozostać na ligowym „pudle”. Schibsted wciąż nie może pochwalić się zwycięstwem, a najbliższe dwa spotkania ze znajdującymi się w górnej połówce rywalami, nie zapowiadają dużego progresu punktowego.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=e69LCUY4PCQ