Sensacja z dedykacją

Po zwycięstwie Sław-Montu nad UEFA Mafią wydawało się, że już żaden z zespołów Ligi C1 nie jest w stanie ich zatrzymać. Pogromy zafundowane dość solidnym drużyną takim, jak Husaria Kraków, czy JogaBonito, mówiły same za siebie. Zadaniem jakie czekało Sław-Mont w tej kolejce, było kolejne odprawienie z kwitkiem kolejnej dobrej ekipy, lecz tym razem coś poszło nie tak... Bruta sprawiła wielką niespodziankę, a gracze tego zespołowi zadedykowali wygraną trenerowi Wojciechowi Wilkowi oraz wieloletnim graczom Mariuszowi Zarańskiemu oraz Bartłomiejowi Pajorowi.

Dodało im skrzydeł

Początek spotkania przyniósł prowadzenie faworytów, co zapowiadało typowy mecz lidera z zespołem środka stawki. Sytuacja zmieniła się jednak o 180 stopni pod koniec pierwszej połowy, gdy Bruta w niespełna minutę zdobyła dwie bramki, czym wyszła na skromne prowadzenie. Zaliczka bramkowa graczy w żółtych strojach była niewielka, lecz dawka samozaparcia i energii jaką dały im te dwa trafienia, były ogromne. Niedługo po wznowieniu prowadzenie zostało podwyższone, a sama Bruta cofnęła się na własną połowę i zaczęła skuteczną grę z kontry, która przyniosła im jeszcze 2 trafienia.

Zrobiło się tłoczno

Z murowanego kandydata do "majstra" i jedynej drużyny mającej komplet punktów, Sław-Mont nagle stał się zaledwie jedną z pięciu ekip, które straciły trzy oczka. Co prawda wciąż wszystko mają w swoich rękach, lecz teraz każde potknięcie może kosztować ich utratę fotela lidera. Reszta sezonu z pewnością zyskała rumieńców, gdyż liderów czekają teraz co najmniej 3 mecze, które będą bezpośrednią walką o medale. Warto odnotować, że dla Sław-Montu była to pierwsza porażka w Futbolowej Lidze Szóstek.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=OMhe15fX_EA