Sędzia:
-
Video:
Klincz
Aż do ostatniej rundy tego starcia żaden z przeciwników nie potrafił wyprowadzić skutecznego ciosu. Przez 45 minut jedni i drudzy ani na moment nie odpuszczali w defensywie, stawiając raczej na próby kontrataków. Swoje robili bramkarze, czasem dobrze też asekurowani przez defensorów.
Przycisnęli, lecz nie wcisnęli
Co dla wielu niespodziewane, wraz z upływem drugich 25 minut Pink Bowling zdołali przenieść grę bliżej przeciwnego pola karnego. Zabrakło co prawda stuprocentowych sytuacji - przede wszystkim oddania uderzeń w momentach, gdy udało się dobrze dograć na piąty metr i bliżej - jednak któryś ze strzałów z trudniejszych pozycji mógł znaleźć drogę do objęcia prowadzenia. Wtedy kluczem okazała się kontra. Cofnięte FC Po 40-tce zdołało wyjść z szybkim atakiem prawą stroną, z piłką pobiegł Marcin Wach, minął golkipera i z ostrego kąta skierował futbolówkę do sieci.
Status quo
Radość Po 40-tce została błyskawicznie ukrócona. Zespół poczuł wyraźną ulgę po strzeleniu bramki i chyba przez to zbytnio się rozluźnił, bo samego przed stojącym na swojej linii bramkarzem pozostawił Michała Klęka. Gracz Pink Bowling nie zastanawiał się i pewnym kopnięciem ponownie ustalił wynik na remisowy. Krótki okres do końcowego gwizdka nie przyniósł już tak dobrych okazji, więc ekipy podzieliły się punktami. Sprawiedliwy remis, choć ze wskazaniem na Bowling.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=EOyY46JOTo0
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.