Sędzia:
-
Video:
SOLIDARNIE PUDŁOWALI
Gdyby zliczyć wszystkie okazje, które w pierwszym kwadransie stworzyły sobie obie ekipy, to śmiało można byłoby wypełnić nimi kilka ligowych pojedynków. Wyżej notowany Gdów United próbował objąć prowadzenie, jednak wiodący prym w poczynaniach ofensywnych Czajkowski i Skowronek nie potrafili znaleźć sposobu na bramkarza Vittorii. Podobnie grająca w tym razem w czarnych strojach drużyna rywali starała się umiejętnie kontrować, jednak kilkukrotnie w fenomenalnych szansach Sieprawskiego futbolówka minimalnie omijała światło bramki nie otwierając rezultatu.
USKRZYDLIŁ OFENSYWĘ
Fantastyczny mecz rozgrywał bramkarz Vittorii – Mirosław Marusiński. Jego kilka wspaniałych interwencji uratowało drużynę przed stratą gola, a do tego dodało wiary, że w poniedziałkowy wieczór można powalczyć z liderem tabeli o pełną pulę. Efektem tego stały się trafienia Sieprawskiego i Polaka, które sprawiły iż do końca pierwszej połowy byliśmy świadkami sensacyjnego rezultatu, który zapowiadał fantastyczne emocje po zmianie stron.
LIDER JEST NAGI!
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i z każdą kolejną minutą Vittoria coraz bardziej podwyższała prowadzenie. Najlepszym podsumowaniem fantastycznej gry zawodników w czarnych koszulkach stała się jedna z akcji, kiedy Lech najpierw wywalczył futbolówkę na swojej połowie, potem „objechał” dwóch rywali przebiegł dobre kilkanaście metrów i dograł do niepilnowanego kolegi, który dopełnił formalności. W szeregach Gdów United na pochwałę zasługuje Świątko, który pokusił się o hattricka. Ostatecznie sensacja stała się faktem i seria piętnastu kolejnych wygranych pozostała już tylko wspomnieniem.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=li5lG3HW3A8
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.