Sędzia:

-

Video:

ZOSTALI W SZATNI

Pięć minut – tyle czasu potrzebowała TEB Edukacja aby zbudować sobie dwubramkową przewagę w starciu z Oświecenia Team. Po szybkich golach Jurka i Wasilewskiego wydawało się, że wysokie zwycięstwo na tle słabo prezentującego się przeciwnika stanie się faktem. Zawodnicy w koszulkach w biało-czerwone pasy sprawiali wrażenie zaskoczonych i lekko zagubionych takim obrotem spraw, co jednak jak się później okazało było tylko chwilowym gorszym momentem, co dla emocji i poziomu widowiska stało się dobrą wiadomością.

NIE ZŁOŻYLI BRONI

Po szybkim nokdaunie zawodnicy Oświecenia Team postanowili powalczyć o jak najszybszy powrót do gry i wziąć w swoje ręce sprawę boiskowych wydarzeń. Na efekty takiego stanu rzeczy nie trzeba było długo czekać i po bramkach Sierakowskiego i Grochalskiego już po niespełna dziesięciu minutach meczu mieliśmy po raz kolejny wynik remisowy, co zapowiadać miało spore emocje w kolejnych minutach rozgrywki.

WALCZYLI DO KOŃCA

Kiedy wydawało się że TEB Edukacja dowiezie bezpieczną przewagę do końcowego gwizdka przypomniał o sobie Łukasz Izbiński. Najpierw pokusił się on o gola kontaktowego, a na kilka chwil przed końcem meczu zaliczył trafienie na wagę remisu. Dzięki temu obie drużyny dzielą się punktami, co stawia faworyzowany TEB we wręcz patowej sytuacji w sprawie walki o obronę mistrzowskiego tytułu. Oświecenia Team z przebiegu całego meczu i końcowego wyniku może być w pełni zadowolone, a jedno oczko zdobyte z niewygodnym rywalem, może okazać się w końcowym rozrachunku bezcenne.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=_mI-GLhyX4k

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!