Sędzia:
-
Video:
Niezłe otwarcie...
Po sześciu minutach gry na prowadzenie wyszli Griffins. Wszystko za sprawą Krzysztofa Mrugały, który z lewej strony pola karnego podawał?/strzelał? W każdym razie piłka leciała i "płakała", ale na tyle dokładnie, że golkiper rywali jedynie obserwował, jak wpada ona do siatki.
...i to na tyle
Remis, który utrzymywał się do 20 minuty, to sprawka Mateusza Radwańskiego. W ostatnich pięciu minutach otwierającej odsłony on oraz jego koledzy trafili aż czterokrotnie i po tych ciosach UPM nie mogło się już podnieść. W drugiej części trwało punktowanie przeciwnika. Cztery gole zdobył Radwański, hattricka zanotował Rafał Pancerz.
Pechowe zderzenie
Do bardzo nieprzyjemnej sytuacji doszło przy stanie 6:2. Do stykowej piłki ruszyli bramkarz Griffins Marek Kamionka i Grzegorz Cichy. Pojedynek wygrał bramkarz UPM Griffins, ale obaj zawodnicy wpadli na siebie, co poskutkowało krwawieniem jednego i drugiego. Obaj po tym zdarzeniu już nie pojawili się na boisku.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=VPZUHOHW07s
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.