Nieobca kontra

Chociaż ton rywalizacji zdawali się nadawać gracze Al Capone, to oprócz ataku pozycyjnego, zaprezentowali oni również skuteczne kontry. Pierwszą wykończył Radosław Dudek, ale więcej miejsca poświęcić trzeba kolejnej bramkowej. Naciskany przez napastników bramkarz Rafał Opaluch ratował się już tylko dalekim wybiciem, które jednak dobrze przejął Mateusz Radwański i fantastycznym wolejem z większej odległości wrzucił granat za kołnierz golkipera rywali.

Newralgiczne momenty

Opaluch nie popisał się za to w 23. minucie, gdy wyraźnie za polem karnym powstrzymał wślizgiem szarżującego napastnika. Pięć minut później z kolei Dudek ukąsił na 0:5 po kolejnym kontrataku, który zdaniem graczy ZK Bruk nie powinien mieć miejsca, bo w drugim polu karnym faulowany był jeden z ich zawodników. Obie te sytuacje wprowadziły pewną nerwowość w odpowiednich drużynach.

Gramy krócej

Wspomniane wydarzenia nie zapowiadały, że spotkanie potrwa niewiele więcej niż 30 minut. Po wykluczeniu Adriana Belskiego, który w nieparlamentarnych słowach wyraził się o arbitrze, rozpętała się „bitwa”. Ta kilka minut później eskalowała do „wojny” pomiędzy ZK a sędzią, gdy drugą czerwoną kartkę za lżenie jego osoby obejrzał Zbigniew Kaczyński. Wobec coraz gęstszej atmosfery, w której padło dużo mniej, czy bardziej wyszukanych obelg i gróźb rozjemca postanowił przedwcześnie zakończyć zawody. Nie ostudziło to głów najbardziej zapalczywych i przez kolejne minuty słowne awantury toczyły się poza boiskiem, a ich echa prędko nie umilkną.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=36vSirrfEfQ