Kłopoty kadrowe

Los Pivones rozpoczęli spotkanie w zaledwie 5-osobowym składzie, lecz w drugiej minucie spotkania na boisko dotarł szósty zawodnik i gra mogła się już toczyć przy liczebnej równowadze obydwu zespołów. Ostatecznie LP już w trakcie trwania meczu zdołali skompletować "aż" siódemkę, lecz mimo wszystko wypadli słabo pod względem kadrowym w porównaniu z rywalami, którzy na meczu stawili się w jedenastu.

Nietypowo, ale skutecznie

Mogłoby się wydawać, że posiadająca dwa składy Victoria będzie grała wysokim pressingiem dzięki mniejszemu zmęczeniu. Nic bardziej mylnego - o dziwo, to "Piękni Chłopcy" dłużej utrzymywali się przy piłce, a drużyna w biało-niebieskich koszulkach grała bardziej cofnięta, a bramki zdobywała głównie po stałych fragmentach gry, tudzież strzałach z dystansu. Taka taktyka mogła wydawać się dość nietypowa, jednak ostatecznie przyniosła Victorii pewne zwycięstwo.

Nikt nie może narzekać

Po trzech niezłych pojedynkach, Los Pivones zaliczają słabszy mecz. Jak zwykle walczyli do samego końca, jednak dobra obrona rywali okazała się nie do pokonania w ostatnich minutach. Pivones jak na beniaminka całkiem dobrze weszli w sezon i tym razem nie powinni mieć problemów z utrzymaniem na trzecim szczeblu. Victoria z meczu na mecz coraz bardziej rozwija skrzydła, lecz aby zobaczyć na co ich stać, musimy jeszcze poczekać na starcia z czołówką ligi.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=IKlC4yED7Ow