Dwie różne połowy

Pierwsza część gry miała dość wyrównany przebieg i zakończyła się remisem 2:2. Do przerwy nie zanosiło się na wysokie zwycięstwo którejś ze stron. W drugiej połowie TSA osiągnęło przewagę, ale aż do fatalnej w skutkach straty piłki pod własną bramką graczy Heinekena nie udawało im się przebić przez zasieki obronne rywala. Od momentu zdobycia trzeciego gola Jugowice rozwiązały worek z bramkami i zadały cztery kolejne ciosy.

Deja vu

W poprzedniej kolejce TSA do wygranej poprowadził Patryk Czerniejewski, którego zabrakło jednak w piątkowym spotkaniu. Jugowice w meczu z Heinekenem dopiero dzięki skutecznemu ostatniemu kwadransowi odnieśli pewne zwycięstwo. Ostatecznie w piątkowym meczu TSA zwyciężyło w identycznych rozmiarach, jak w starciu z NueVos. Z kolei Heineken przegrał już trzeci mecz w sezonie i wciąż czeka na swoje pierwsze punkty. "Piwosze" podobnie, jak TSA mogą mieć małe deja vu, jednak znacznie mniej przyjemne niż piątkowy rywal. W poprzedniej kolejce Heineken ulegał bowiem Czarnemu Lotosowi... 2:7.

Sprawdzian

TSA po trzech kolejkach zajmuje miejsce na podium z dwoma zwycięstwami i jednym remisem na koncie. Prawdziwy sprawdzian ten zespół czeka jednak w przyszłym tygodniu. Kolejnym rywalem Jugowic będzie bowiem lider i jeden z głównych faworytów do tytułu - Football Heaven Bar.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Ce-4gcZUcnU