Pierwsza porażka

Piątkowe spotkanie pomiędzy TSA a Football Heaven Bar było meczem dwóch dotychczas niepokonanych drużyn. Pierwszy zespół już jednak stracił punkty po remisie na inaugurację, z kolei wicemistrz Ligi D2 z poprzedniego sezonu z kompletem zwycięstw przewodził stawce drużyn z C2. FHB wygrywając piątkowe stracie umocniło się więc na pozycji lidera. Jugowice przegrały pierwszy mecz wiosną i wypadły z podium, ale wydaje się, że akurat porażka z Football Heaven Bar była wkalkulowana w sezon.

"Panowie, wracamy do gry"

FHB w pierwszej połowie wyszedł na trzybramkowe prowadzenie, ale Jugowice nie złożyły łatwo broni i odpowiedziały jednym golem przed przerwą. Gracze TSA nawzajem się mobilizowali okrzykami "Panowie, wracamy do gry". Jak się jednak okazało były to jednak płonne nadzieje. Lider okazał się zbyt mocny i w drugiej części gry do bramki trafiali już tylko gracze w zielonych koszulkach. Bramka zdobyta przez Jugowice w pierwszej połowie okazała się być tylko honorową.

Najskuteczniejsi

FHB świetnie rozpoczęli sezon i wygrali czwarty mecz z rzędu. Zwraca uwagę świetny bilans bramkowy tego zespołu. Zawodnicy w zielonych koszulkach zdobyli już 40 goli, a więc średnio 10 na mecz, co jest aktualnie najlepszym wynikiem wśród wszystkich drużyn w FLS. Gracze FHB nie zamierzają jednak osiadać na laurach, a o ich ogromnej ambicji świadczy chociażby dyskusja jaka rozgorzała między nimi po piątkowym spotkaniu. Mimo pewnego zwycięstwa zawodnicy Football Heaven Bar rozpamiętywali niewykorzystaną sytuację z ostatnich minut meczu i jeszcze chwilę po końcowym gwizdku sędziego spierali się jak należało rozegrać skutecznie tę akcje.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=V1gJw1uk5k4