Sędzia:

-

Video:

Bez satysfakcji

Środowy mecz pomiędzy Pink Bowling a Płaszowem zakończył się podziałem punktów. Remis, choć sprawiedliwy z przebiegu gry, nie może jednak do końca satysfakcjonować żadnej ze stron. Gracze Pink Bowling mogą czuć niedosyt ponieważ przystępowali do tego spotkania w roli faworyta oraz dali sobie wydrzeć dwubramkowe prowadzenie. Poza tym "Pinkom" nie udał się rewanż za jesienną porażkę z tym rywalem. Z kolei Płaszów może być rozczarowany tym podziałem punktów ponieważ po trzech meczach wciąż pozostaje bez zwycięstwa. W kolejnym spotkaniu o pierwszą wygraną będzie bardzo trudno, gdyż graczy w niebieskich koszulkach czeka stracie z rozpędzoną Cybermachiną.

Do trzech razy sztuka

Pink Bowling po 8 minutach wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Płaszów zmuszony był gonić wynik, jednak kiedy gracze tej drużyny strzelali kontaktową bramkę, rywal szybko odpowiadał. Gracze w niebieskich koszulkach dwukrotnie "łapali kontakt" z przeciwnikiem, ale dopiero po bramce na 3:4 udało się im pójść za ciosem.

Wzorowo wykonane zadanie

Gdy przy stanie 4:3 dla Pink Bowling został podyktowany rzut wolny dla Płaszowa, gracze tej drużyny nie śpieszyli się z wykonaniem tego stałego fragmentu gry. Na boisku zameldował się Wojciech Kucharczyk, który zmienił kolegę i natychmiast podszedł do stojącej piłki. Zawodnik ten dysponuje dobrym uderzeniem z dystansu i Płaszów już niejednokrotnie potrafił wykorzystać tenże atut swojego gracza. Kucharczyk z powierzonego zadania wywiązał się wzorowo i pięknym strzałem nie dał szans bramkarzowi Pink Bowling. Tym samym Płaszów zremisował już drugi mecz w sezonie, co jest godne podkreślenia biorąc pod uwagę, że w całej poprzedniej kampanii zespół ten nie podzielił się punktami ani raz.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=eSJ1JSE6quA

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!