W swoim stylu

Grupa Partner zgodnie z przewidywaniami powróciła na zwycięską ścieżkę. "Żółci" w swoim stylu spokojnie rozgrywali piłkę, doskonale zabezpieczając dostęp do własnej bramki. Grali niezwykle cierpliwie, wiedząc, że przy dobrej grze, bramki będą tylko kwestią czasu. Nie mylili się i bardzo pewnie sięgnęli po kolejne 3 punkty.

Niespodziewany bohater

Bohaterem spotkania okazał się Michał Machno, który z konieczności musiał stanąć między słupkami. Żaden z nominalnych bramkarzy Grupy Partner nie był w stanie dotrzeć na mecz, lecz nie przeszkodziło to w zachowaniu kolejnego czystego konta. Dzięki świetnej grze swoich kolegów z obrony, Michał na miał wiele pracy w defensywie, lecz mimo to zdołał wyjść obronną ręką z dwóch pojedynków "sam na sam". Na największą uwagę zasługuje jednak jego gra ofensywna zwieńczona dwiema asystami, co bez wątpienia jest niecodziennym wyczynem dla zawodnika grającego całe spotkanie jako golkiper.

Trudne początki

Valposiano po 4 kolejkach wciąż pozostaje bez punktu. Beniaminek Ligi B po historycznym awansie na drugi poziom rozgrywkowy wcale nie obniżył lotów i wciąż gra równie dobrze jak podczas zeszłego sezonu. Jedyna różnica to rywale, którzy są wyraźnie solidniejsi, niż ci z którymi "Niebiescy" mierzyli się w Lidze C. Najważniejsze, by Valposiano nadal "grało swoje", a wtedy z pewnością wkrótce zaczną punktować.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=5jXSiNrdoIo