Sędzia:
-
Video:
Rekompensata
Zacięty mecz dolnej części tabeli zwycięski dla ekipy Amber Gol. Po jednorazowej wygranej z Bishaką Piomet trzeci raz w tym sezonie nie zdobył punktów. Ostatnia dotkliwa porażka Amber Gol z ekipą XXXIV z pewnością została, przynajmniej na dziś, zapomniana i zatarto pozostałe po niej złe wrażenie.
Twarda obrona, niewykorzystane szanse
Amber wyszedł na prowadzenie już w 1 minucie spotkania. Chwila nieuwagi obrońców bordowych oraz zamieszania w polu karnym i było 1:0. Kilka minut później rzut wolny zamienił na bramkę Maciej Banaś, było już 2:0. Kolejne akcje Amber Gol pokazywały zbyt mało aktywną asekurację defensywy Piometu przez ich napastników. Do końca pierwszej połowy Piomet grał w osłabieniu za sprawą żółtej kartki dla Andrzeja Wolana. W drugiej połowie to Piomet dostał swoją szansę w postaci dwóch rzutów wolnych, z których żaden nie dał jednak bramki. Zawodnicy w bordowych koszulkach znacznie przyspieszyli tempo, przejmując inicjatywę i większość groźnych akcji należała właśnie do nich. Przeszkadzali im w tym zawodnicy Amber Gol twardo i agresywnie grając w obronie. Po chwili wytężonego wysiłku Piomet nie wytrzymał i opadł z sił, a kolejne bramki zdobywał już tylko Amber Gol.
Straty i nerwy
Nie był to szczęśliwy mecz dla Piometu. Może gdyby nie pierwsze dwie, stracone na samym początku bramki, zawodnicy w bordowych koszulkach mniej nerwowo podeszliby do całego spotkania. Nerwy drużyny przeciwnej bardzo łatwo przekuć na swoją korzyść, tak jak zrobił to bez problemu Amber Gol.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=4GJgXOnkbbI
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.