Armaty Armatysa

Nie miał zamiaru patyczkować się z przeciwnikami, wyraźnie podrażniony zaskakującym remisem z Rafisem, Tomasz Armatys. Już jego pierwsza akcja ofensywna przyniosła faul, a tym samym rzut karny pewnie wykonany przez Pawła Skórskiego, zaś trzy minuty później, to sam wówczas poszkodowany trafił do czyżyńskiej bramki. Później gracz ten dołożył jeszcze jedno trafienie i kolejne asysty, stając się głównym architektem końcowego triumfu.

Grali swoje

Szybkie uzyskanie dwubramkowej przewagi sprawiło, że obraz gry nie mógł nikogo zaskoczyć. Olipra długo wymieniała piłkę, także na połowie przeciwnika, próbując w ataku pozycyjnym przedrzeć się przez zasieki rywala. Czyżyny z kolei wyczekiwały okazji do kontrataków. Dwa z nich udało się skutecznie zakończyć Mikołajowi Pocicy, co dawało jeszcze nadzieje na podjęcie walki o jakąkolwiek zdobycz punktową.

Marzenia rozpływały się

Po nieco ponad pół godzinie gry, ekipa PHU postanowiła solidnie wziąć się do pracy, przestając pozwalać oponentom na zbyt wiele ofensywnych wybryków. Stopniowo dokładane gole skutecznie przybijały ekipę z Czyżyn, która nie mogła tego dnia dorównać faworytowi.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=kcmYg_SZLzI