Sędzia:
-
Video:
W przewadze...
W pierwszej połowie Żymła jeszcze momentami starała się nawiązać walkę i grać jak równy z równym ze świetnej dysponowanym GEO-ZENITem, jednak i tak to faworyt do przerwy prowadził 3:0. "Siermiężni" kończyli pierwszą i rozpoczynali drugą część gry grając w osłabieniu, co koniecznie chcieli wykorzystać gracze rywala. GEO-ZENITowi udało się strzelić bramkę w przewadze dosłownie w ostatniej sekundzie, w konkretnie uczynił to Piotr Krawczyk.
... i w osłabieniu
Żymła co prawda strzeliła honorową bramkę w drugiej połowie, ale w kolejnych fragmentach meczu zespół ten był jednak kompletnie bezradny. GEO-ZENIT na dobre rozstrzelał się po przerwie i nawet potrafił strzelić bramkę grając w osłabieniu, co zupełnie podcięło skrzydła "Siermiężnym". Michał Spasiuk zagrał długą piłkę do Artura Katarzyńskiego przy okazji podpowiadając koledze "zastaw się i gol". "Katar" oddał groźny strzał, który nie znalazł bezpośrednio drogi do bramki, ale na miejscu był Mateusz Waż, który wykończył całą akcję. Tym samym król strzelców poprzedniego sezonu przełamał się wiosną i otworzył swój dorobek strzelecki w obecnej kampanii.
Zabrakło jednego gola
Już w następnej kolejce dojdzie do arcyciekawie zapowiadającego się pojedynku pomiędzy GEO-ZENITem a XXXIV. Obie drużyny jako jedyne po trzech kolejkach mają na koncie komplet punktów i zajmują pierwsze dwa miejsca w tabeli. Początek sezonu należy zdecydowanie do tych dwóch zespołów i bezpośrednie stracie może mieć ogromne znacznie w kontekście walki o medale. Na ten moment to XXXIV zajmuje pierwsze miejsce, a GEO-ZENITowi zabrakło ledwie jednej strzelonej bramki więcej w meczu z Żymłą, by przystępować do przyszłotygodniowego hitu w roli lidera.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=jpoyIQC_XGY
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.