Odmienne nastroje

W zupełnie odmiennych nastrojach będą zawodnicy obu ekip po pierwszym tygodniu rozgrywek. Zarówno dla jednych, jak i dla drugich czwartkowy mecz był już drugim w tym sezonie. eLCe odniosło kolejne zwycięstwo i już na początku rozgrywek wskoczyło na fotel lidera, GSBK poniosło drugą porażkę i o pierwsze punkty zawodnikom tej drużyny przyjdzie powalczyć dopiero po Świętach.

Nagłe przebudzenie

Obie połowy zakończyły się identycznym rezultatem 4:0. eLCe jakby zadowolone z wysokiego prowadzenia po pierwszej połowie, w drugiej części gry niespecjalnie forsowało tempo. GSBK doszło do głosu, jednak nieco śmielsze ataki nie przyniosły efektu w postaci goli. W końcu eLCe dość niespodziewanie przebudziło się z marazmu i w przeciągu pięciu minut zaaplikowało rywalom kolejne cztery bramki.

Efektownie

W pierwszej połowie zawodnicy eLCe dwukrotnie uraczyli obserwatorów meczu golami rzadkiej urody. Najpierw Piotr Niemiec posłał potężny strzał w samo okienko bramki rywala a następnie Grzegorz Czaja ładnie uderzył z woleja i piłka po odbiciu od słupka wpadła do siatki GSBK. Oba trafienia palce lizać. Bramkarz rywala nie miał wiele do powiedzenia przy obu uderzeniach zawodników eLCe.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=6eg76DyxmYg