Sędzia:
-
Video:
Dobry Koncept na pierwszy kwadrans
Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami, to Form Concept od początku zdominował pole gry. Ich akcje były dobrze przemyślane i choć czasem dość nerwowo wyprowadzali piłkę, to jednak bardzo skutecznie wykorzystywali wypracowane szanse. Po niecałym kwadransie gry prowadzili już 3:0 - zanosiło się na pogrom rywali.
Wyłaniali się z chaosu
Spoko Team nie stwarzał zbyt wielu okazji, lecz jak się okazało - zespół doskonale odnajdywał się w piłce sytuacyjnej. Przez większość czasu umiejętność dobrego radzenia sobie podczas lekkiego chaosu nie mogła być przydatna dla ST, ponieważ gracze Conceptu koronkowym rozgrywaniem piłki pilnowali, by gra była poukładana. "Bordowo-czarni" jednak doczekali się momentów, gdy odrobina zamieszania wkradała się w poczynania oponentów i bezlitośnie je wykorzystywali.
Sami sobie winni
Druga połowa rozpoczęła się od stanu 4:2 dla "Niebieskich", którzy nie wiedzieć czemu zaczęli grę pt: "jeden cios w siebie - jeden w rywali". Spora niefrasobliwość i nieodpowiedzialna gra w obronie skutkowały tym, że Spoko Team raz po raz zaliczał kontaktowe bramki po błędach przeciwników, a Form Concept był zmuszony ponownie odskakiwać na dwa trafienia. Impas został przerwany dopiero na 4 minuty przed końcem, gdy "Bordowo-czarni" po raz pierwszy w tym meczu zdołali doprowadzić do remisu, a już minutę później wyjść na prowadzenie. Taki stan rzeczy sprawił, że graczom FC zaczęły puszczać nerwy, a rezultatem tego były dwie żółte kartki, które ostatecznie pogrążyły zwycięzców pierwszej połowy.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=1iNAYoYUYpk
Haftkomp
Spoko Team
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
- | |
- | |
- | |
- | |
- | |
- | |
- | |
- |