W starym stylu

W przedsezonowych zapowiedziach przeważały opinie, że obie drużyny powinny się włączyć w walkę o najwyżej cele, a trochę wyżej stały akcje Gulden Draak. Pierwszy mecz dla tego zespołu okazał się jednak niełatwym zderzeniem z rzeczywistością Ligi C. APLA pokazała się z dobrej strony i pokonała mocnego rywala w stylu do jakiego przyzwyczaiła w poprzednich sezonach - żelazną taktyką i konsekwencją w grze.

Nos "trenera"

Gulden Draak wyszedł w tym meczu na prowadzenie, jednak jak się okazało był to jedyny pozytywny akcent tej drużyny we wtorkowym spotkaniu. APLA odwróciła losy meczu już do przerwy. Wyrównującą bramkę zdobył Marcin Pstruś i uczynił to w pierwszym kontakcie z piłką po wejściu na boisku, gdy zmienił na murawie Marcina Poradę. Kapitan APLI, który sam zaordynował tą zmianę krzyknął szczęśliwy "to jest nos trenera".

Dla koneserów taktyki

Druga połowa tego meczu spodobałaby się koneserom taktyki. APLA pilnowała minimalnej zaliczki, wywalczonej przed przerwą, od czasu do czasu wychodząc z kontrą, ale głównie skupiając się na konsekwentnej grze w obronie. Gulden Draak kiedy już w końcówce stworzył sobie dogodne sytuacje do doprowadzenia do remisu, to gracze tej drużyny strzelali "Panu Bogu w okno".

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=98jSwug6lX8