Na kłopoty Dębowski

Niemal do końca pierwszej odsłony gracze UPM nie mieli pomysłu jak ugryźć całkiem nieźle sobie radzących, choć nie uważanych za faworyta, rywali. Dopiero dwie minuty przed zmianą stron sposób na bramkarza oponentów znalazł Wojciech Dębowski.

Kluczowa minuta

Dla przebiegu rywalizacji największe znaczenie miały zdarzenia pomiędzy 35 a 36 minutą. Wówczas Tomasz Gromadzki i wspominany Dębowski wykorzystali idealne dogrania Jacka Gabrysia podwyższając kolejno na 3:0 i 4:0. Asystujący w tych sytuacjach kilka minut później sam połakomił się na bramkę, zapewniając też sobie tytuł najbardziej wartościowego zawodnika spotkania.

Golkiper w parterze, piłka w grze

Ekipa Goodfellas miała w tym meczu co najmniej cztery kapitalne okazje, a mimo to nie zdołała przełamać zera po swojej stronie. Trzykrotnie po interwencjach bramkarz był już w beznadziejnej sytuacji, leżąc na podłożu, ale za każdym razem potrafili zaasekurować go defensorzy. Gdy tych już zabrakło, bo ciężko było ich spodziewać się przy rzucie karnym w drugich 25 minutach, jeden z przeciwników wyraźnie przestrzelił.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=o_a9i_uWeTk