JAK RÓWNY Z RÓWNYM

Mimo, że przed spotkaniem VILO F.C. skazywane było na pożarcie to niektórzy obserwatorzy mogli przecierać oczy ze zdumienia widząc, jak wygląda zwłaszcza pierwsza odsłona gry, a w niej mimo, że piłkarsko lepsza była Cybermachina to nie mogła tego przełożyć na przewagę bramkową. VILO nie zamierzało ograniczać się tylko do przeszkadzania, a efektem dobrej gry tego zespołu była tylko jednobramkowa strata do zdecydowanego faworyta tego spotkania.

SPADAJĄCY LIŚĆ

Druga połowa to już dużo większa przewaga Cybermachiny. VILO jednak nadal realizowało swoje założenia i w dalszym ciągu stwarzało sobie dogodne sytuacje strzeleckie. Piękną bramkę z rzutu wolnego strzelił w tym spotkaniu Skiba. Uderzył on futbolówkę w taki sposób, że ta nabrała paraboli podobnej do tej, jakie często oglądamy po strzałach pewnego Portugalczyka…

NIE TACY MOCNI? NIE TACY SŁABI?

Podsumowanie tego spotkania do łatwych nie należy. Co prawda wynik pokazuje zdecydowaną wygraną faworyta, natomiast VILO długimi momentami pokazało, że ten faworyt nie jest taki straszny, jak go malują. Co do samych graczy w czerwonych koszulkach, to jeżeli będą grali w kolejnych spotkaniach w taki sposób jak w poniedziałkowy wieczór, to o typowaniu VILO do spadku nie powinno być mowy.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=sqKv_4F-zRk