Planowo

Tak jak można się było spodziewać, XXXIV odniosło piąte zwycięstwo w fazie grupowej i przypieczętowało tym samym awans z pierwszego miejsca. Gracze XXXIV tym razem nie zdominowali rywali, tak jak to uczynili tydzień temu z APS i odnieśli najmniej efektowne zwycięstwo podczas zmagań grupowych, niemniej trzy punkty w drugim spotkaniu z GDA w zasadzie były niezagrożone.

Wyrównana połowa

Pierwsze 20 minut meczu było toczone w spokojnym tempie i żadnej ze stron nie udało się osiągnąć zdecydowanej przewagi. XXXIV nie grało na pewno na 100 % możliwości, co starało się wykorzystać GDA, które wyszło nawet na prowadzenie 2:1, a pierwszą część gry zakończyło remisem. Po zmianie stron przewaga wicemistrzów FLS uwidoczniła się dużo bardziej i rywale nie mogli znaleźć na to skutecznej recepty, w związku z czym ponieśli szóstą porażkę.

Show Kobyłki

Mimo przegranej i puszczenia siedmiu bramek wielkie słowa uznania należą się bramkarzowi GDA Investment, który zaliczył świetny występ. Niejednokrotnie bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach i wyłącznie jego staraniom koledzy z zespołu zawdzięczają fakt, że stracili tylko tyle goli. Pod wrażeniem gry Kobyłki byli także przeciwnicy, którzy często z niedowierzaniem i uznaniem patrzyli na jego interwencje.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=RO1gHa-jnMs