Niewykorzystana szansa

Po wygranej Czyżyn nad Vittorią jasne było, że chcąc awansować Lasowice muszą wygrać swój mecz. I w pewnym momencie pierwszej połowie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że właśnie tak będzie. Prowadzenie 4:1 postawiło graczy Lasowic w komfortowej sytuacji i wystarczyło je tylko dowieźć do końcowego gwizdka.

Paraliż

Po strzeleniu czwartej bramki z przeważającą dotąd drużyną Lasowic stało się coś dziwnego i trudnego do wytłumaczenia. Mianowicie przestała ona grać, jakby była zadowolona z wysokiego prowadzenia. Zdecydowanie spadło tempo ataków na bramkę Stefanika, szwankować zaczęła komunikacja w zespole, pojawiły się błędy w obronie. Awans był naprawdę na wyciągnięcie ręki, ale prawdopodobnie zbytnia pewność siebie zgubiła graczy Lasowic, którzy ostatecznie mecz ten przegrali i muszą się zadowolić „tylko” trzecim miejscem w Grupie A.

Nie odpuścili

Gracze CMR byli pewni awansu z pierwszego miejsca, ale mimo tego wcale nie zamierzali przejść obok tego meczu. Mimo początkowych problemów i konieczności odrabiania trzybramkowej straty wzięli się w garść i zaczęli grać zdecydowanie lepiej. Zwłaszcza druga część gry była w ich wykonaniu naprawdę niezła, a ambitna i waleczna postawa została nagrodzona trzema punktami. Warto zaznaczyć, że zespół Eskulapa musiał sobie radzić bez reżysera poczynań ofensywnych – Lipińskiego, oraz zawsze groźnego w ataku – Sadowskiego.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=LlVcArouZyM