Dobry mecz

Każdy, kto oglądał spotkanie między Lasowicami a obrońcą tytułu mógł być usatysfakcjonowany poziomem gry. Obie drużyny stworzyły bardzo interesujące widowisko, w którym żadna ze stron nie potrafiła osiągnąć zdecydowanej przewagi, i które cechowało przede wszystkim szybkie tempo oraz duża liczba akcji i strzałów.

Słupki i poprzeczki

Niezliczona ilość strzałów w wykonaniu jednych i drugich lądowała na obramowaniu bramek. Gdyby gracze Lasowic i Eskulapa byli ciut bardziej precyzyjni to końcowy wynik spotkania mógł być zdecydowanie wyższy.

Dogonili wynik

Gracze Lasowic praktycznie od samego początku spotkania musieli gonić będących na prowadzeniu rywali. Mimo licznych okazji do strzelenia gola, sztuka ta bardzo długo się nie udawała i wydawało się, że kolejny mecz skończy się ich niewielką porażką. Za sprawą Papieża FC Lasowice doprowadziły w 37 minucie spotkania do wyrównania, co jak się okazało było ostatnim akcentem tego meczu i dało pierwszy punkt w rozgrywkach.

Kontrowersja

Chodzi tu o sytuację z przedostatniej akcji meczu, w której to Rafał Cebula z CMR wpadł w pole karne Lasowic i po kontakcie z obrońcą rywali padł na murawę. Sędzia spotkania nie dopatrzył się jednak w tej sytuacji przewinienia i nie podyktował rzutu karnego dla Eskulapa, o co gracze tej drużyny mieli do niego po końcowym gwizdku sporo pretensji.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=HqAhKxfDeIQ