DWIE RÓŻNE POŁOWY

Ten mecz pokazał, jak jedno spotkanie może mieć dwie tak różne od siebie połowy. O pierwszej połowie zawodnicy Vittorii chcieliby zapewne, jak najszybciej zapomnieć. Mało stwarzanych sobie sytuacji strzeleckich nie zwiastowało końcowego happy endu tym bardziej, że gracze Lasowic, choć wcale jakoś szczególnie nie zachwycali, strzelali kolejne bramki i na przerwę to oni schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.

WYBIJANI Z RYTMU

Druga odsłona gry to już zdecydowanie lepsza gra Vittorii. Od pierwszych fragmentów po przerwie więcej pracy miał bramkarz Lasowic, który skapitulował w tej odsłonie gry trzykrotnie. Jego vis a vis (Marusiński) prezentując bardzo wysoką tego dnia dyspozycję zapewnił swojej ekipie trzy niezwykle ważne punkty. Vittoria skupiona bowiem była przede wszystkim na rozbijaniu ataków rywala, jednak taktyka ta przynosiła spodziewany efekt, a wisienką na torcie była zwycięska bramka zdobyta w ostatniej minucie spotkania.

OTWARTE KONTO

Premierowe trafienie na boiskach FLS zanotował tego dnia Łukasz Bożek. Zawodnik ten dostał podanie od Senderskiego i odwracając się w stronę bramki przeciwnika huknął nie do obrony. Bramka dająca zwycięstwo nad zespołem Lasowic była zarazem jego pierwszą w rozgrywkach.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=-5UWO7yYhaQ