OREO

OREO

Data:

13-11-2015 / 00:00

3 - 3

Sędzia:

-

Video:

Niestrzelony karny

Mecz znakomicie ułożył się dla zawodników OREO, którzy juz po 6 minutach prowadzili 2:0. Frytki jednak, jak to mają w zwyczaju, grały walecznie i jeszcze przed przerwą doprowadziły do remisu. Gdy jednak na początku drugiej połowy OREO ponownie objęło prowadzenie mogło się wydawać, że trzy punkty powędrują do zawodników w czarnych koszulkach. Tym bardziej, że Frytki marnowały swoje okazje strzeleckie, a punktem kulminacyjnym ich nieskuteczności był obroniony przez bramkarza OREO Czopa rzut karny.

”Shot” Szota

Gdy wydawało się, że już nic nie odbierze OREO wygranej, a jego bramka w drugiej połowie została zaczarowana na sekundy przed końcem zawodów padł jednak gol dla Frytek. Wybita z pola karnego piłka trafiła na połowie boiska pod nogi Szota, a ten zgodnie ze swoim nazwiskiem zdecydował się na mocne uderzenie z pierwszej piłki. Szot uderzył płasko, a piłka wpadła do bramki tuż przy jej słupku. Kapitalne uderzenie dające Frytkom remis!

Degradacja

Gol Szota zabił marzenia OREO o utrzymaniu się w Lidze C. Zespół ten potrzebował kompletu punktów w dwóch ostatnich meczach i do ostatnich sekund meczu z Frytkami wydawało się, że połowa planu zostanie wykonana. Tak się jednak nie stało, a OREO podzieliło los swojego piątkowego rywala i pożegnało się z Ligą C.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=yTT4XDPmqgE

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!