Początek dla GS TIFF

Obie drużyny zdawały sobie sprawę, że strata punktów w tym meczu pozbawi ich cennych pozycji w tabeli, toteż żadna z ekip nie zamierzała odpuszczać. Lepiej w ten mecz weszli gracze GS TIFF, którzy szybko objęli prowadzenie, a następnie po przetrwaniu szturmu rywala, podwyższyli prowadzenie. Taki przebieg gry bardzo ucieszył grupę zawodników FHB, którzy zostali na obiekcie po rozegraniu swojego meczu i z trybun przyglądali się starciu swoich sąsiadów z tabeli.

Odwrócne losy

Sław-Mont strzelił kontaktowego gola „do szatni”, co zwiastowało duże emocje w drugiej połowie. Lider od początku drugiej połowy zaatakował z animuszem i szybko przyniosło to skutek w postaci bramki wyrównującej. Remis nic nie dawał graczom w seledynowych koszulkach, więc poszli za ciosem i ostatecznie odwrócili losy meczu nadrabiając z nawiązką straty z pierwszej połowy. Warto zwrócić uwagę na dobrze rozgrywane stałe fragmenty przez lidera. Sław-Mont strzelił w tym meczu większość bramek po rozegranych autach lub rzutach rożnych, kończących się mocnym wstrzeleniem piłki w kierunku bramki przeciwnika.

Spadek z podium

Sław-Mont przeskoczył kolejną przeszkodę na drodze do złotych medali i pozostał mu jeden krok do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Trudno przypuszczać by po ograniu dwóch czołowych drużyn obecny lider potknął się w ostatnim meczu z Samąobroną. Z kolei GS TIFF bardzo długo okupowało trzecią pozycję, a może się okazać, że zespół ten zakończy sezon bez medali. Porażka ze Sław-Montem kosztowała bowiem graczy w żółtych koszulkach spadek z podium na kolejkę przed końcem sezonu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=S-_rBvsM8bA