Bez niespodzianki

Jak można było się spodziewać - Tygrysy gładko rozszarpały rywali. Pierwsza połowa rozgrywana była raczej spokojnie, a faworyci zdobyli "zaledwie" 3 bramki, w pełni kontrolując wydarzenia boiskowe. Druga część gry to już pogrom, jednak pozytywnym akcentem dla "Kanarków" z pewnością była honorowa bramka strzelona w 35 minucie.

Wyścig po bramki

Bardzo realnym scenariuszem staje się remis punktowy Tygrysów z GS TIFF. Tylko jedna z tych drużyn zdoła wywalczyć brązowe medale, a aktualnie obydwie ekipy mają na koncie po 23 punkty. Co prawda GS rozegrał o jeden mecz mniej, lecz jeszcze w tej kolejce zmierzy się ze Sław-Montem, który postara się wygrać za wszelką cenę, zapewniając sobie mistrzostwo, a urwanie punktów liderowi jest mało prawdopodobne. Wszystko zatem wskazuje, że o brązie może zadecydować bilans bramkowy, gdyż bezpośredni pojedynek zakończył się podziałem punktów. Przed meczem z Canarinhos, bilans był bardzo zbliżony i wynosił zaledwie 2 bramki na korzyść Tygrysów. Jednak "Pomarańczowi" zwyciężyli z AFC różnicą 10 bramek i ciężko się spodziewać, aby GS zdołał to przebić w meczu z Volveremos.

W oczekiwaniu na formę

Poprzedniego sezonu "Kanarki" z pewnością nie mogły zaliczyć do udanych. 4 punkty w 13 meczach, przedostatnie miejsce w Lidze C3 i spadek do najniższej klasy rozgrywkowej. W obecnym sezonie zapewne można było liczyć, że AFC odbuduje się w niższej lidze i zacznie w końcu zwyciężać. Na kolejkę przed końcem zajmują jednak ostatnią lokatę, ponownie mając na koncie 4 oczka. Pozostaje mieć nadzieję, że przyszły sezon przyniesie rewolucję w ich grze.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=V9mqaoOSvg8