Sędzia:

-

Video:

A MOGŁO BYĆ INACZEJ…

Chociaż obie ekipy znajdują się na dwóch odmiennych biegunach ligowej tabeli, mecz ten dla jednych, jak i drugich stawał się kluczowym w sprawie spełnienia celu, jaki założyły sobie przed tym sezonem. Po bardzo szybkiej bramce Mateusza Kuliga Kalinex wyszedł na prowadzenie, które zapewnić miało bezcenne trzy punkty. Frytki Belgijskie walczące o ligowy byt nie poddały się i stworzyły sobie kilka kapitalnych okazji na doprowadzenie do remisu. Próby te jednak zakończyły się fiaskiem, a bardziej doświadczone „Czerwone Byki” wykorzystały niedokładność przeciwnika i jeszcze przed przerwą dołożyły kolejne dwa gole.

”GOL DO SZATNI! JUŻ ICH MAMY!”

Frytki Belgijskie za wszelką cenę jeszcze przed przerwą starały się pokusić o premierowe tego dnia trafienie. Sztuka ta udała się w ostatniej akcji pierwszej połowy dzięki ładnemu uderzeniu Marcina Balcera. Jeden z rezerwowych wykrzyknął tuż po nim wspomniane wyżej zdanie, które potwierdzić miało przełomowy moment meczu i zapowiadać wyrównaną walkę do ostatniego gwizdka. Niestety jednak dla beniaminka Ligi C3 tak się nie stało…

CAŁKOWITA DOMINACJA

W drugiej połowie rządziła i dzieliła już tylko ekipa Kalinexu, a prym w jej poczynaniach wiedli niezastąpiony Adam Kroczek, który oprócz dwóch bramek dorzucił również asysty, jak i świetnie grający Piotr Majchrowski, co musiało zaowocować pewnym zwycięstwem i trzypunktową zdobyczą, „Czerwone Byki” dzięki temu triumfowi zapewniają sobie już miejsce na ligowym „pudle”, a Frytki Belgijskie przy zwycięstwie BKS Team definitywnie żegnają się z krótką przygodą w Lidze C.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=PIqx9kddW-o

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!