Omega

Omega

Data:

10-11-2015 / 00:00

12 - 7

Sędzia:

-

Video:

Cios za cios

Obie drużyny przyzwyczaiły do tego, że w ich meczach pada sporo bramek i często bywały to horrory do ostatnich minut, tak więc wysoki wynik nie może dziwić. Lepiej w to spotkanie weszli gracze VILO, którzy za sprawą Dawida Choczyńskiego wyszli na prowadzenie. Omega odrobiła starty z nawiązką jeszcze przed przerwą. W drugiej części gry obie drużyny grały cios za cios, choć to VILO cały czas musiało gonić wynik i mimo „dojścia” rywali na jedną bramkę, graczom w czerwonych koszulkach nie udało się doprowadzić do wyrównania. Końcówka meczu, głównie dzięki skuteczności Pawła Kurowskiego, należała do Omegi, która wypunktowała w ostatnich minutach swojego rywala.

Walka o koronę

Po raz kolejny skutecznością błysnął Paweł Kurowski. Gracz ten zdobył przeciwko VILO siedem goli i pokazał, że do końca będzie się liczył w walce o koronę Króla Strzelców. Obecny lider tej klasyfikacji Sebastian Stachel strzelił we wtorkowy wieczór pięć bramek, a więc gracz Omegi odrobił dwa trafienia i ma już tylko jeden gol straty do snajpera Zabankuj.pl. W ostatniej kolejce zapowiada się wiec ciekawy korespondencyjny pojedynek między tymi zawodnikami o koronę Króla Strzelców Ligi B1.

O życie

VILO po ograniu w poprzednim Zabankuj.pl, tym razem nie sprostało niżej notowanej Omedze. Oznacza to, że gracze w czerwonych koszulkach nadal pozostają w strefie spadkowej. VILO już w najbliższy piątek czeka mecz „o życie” z Dzidą w Przód, która aktualnie ma jeden punkt więcej. Będzie to więc spotkanie o niebagatelnym znaczeniu dla układu dolnej części tabeli. Porażka w tym meczu będzie oznaczała dla VILO degradację, wygrana „wygrzebanie” się ze strefy spadkowej na kolejkę przed końcem sezonu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=mxZKVjS9PIo

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!