Sędzia:
-
Video:
Sprytem na prowadzenie
Spotkanie Bruty z Frontonem od początku było wyrównanym widowiskiem, a tym co zadecydowało o wyjściu na prowadzenie zawodników w niebieskich koszulkach był… spryt. Po faulu jednego z zawodników Bruty piłkę do rzutu wolnego ustawił sobie Gruszczyński i nie czekając na gwizdek sędziego uderzył do bramki zaskoczonych rywali. Tuż przed przerwą gracze Bruty nauczeni doświadczeniem zablokowali możliwość szybkiego wznowienia gry, sędzia ustawił mur, ale to nie przeszkodziło Gruszczyńskiemu po raz drugi z rzutu wolnego pokonać Zeburę. Do przerwy Bruta - Fronton 0:2.
Jedni do bramki, drudzy w jej obramowanie
W drugiej połowie Bruta starała się atakować wyżej swojego rywala nie dając mu możliwości swobodnego rozgrywania piłki. Przyniosło to efekt w postaci dwóch goli dla Bruty w 35 i 42 minucie, ale Fronton też miał swoje okazje. Najpierw po kolejnym stałym fragmencie i dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił w obramowanie bramki przeciwników, a potem równie niewiele zabrakło po strzale z dystansu.
Dobra sytuacja
W 48 minucie gola na wagę zwycięstwa Frontonu zdobył Remi Moczko. Wygrana z Bruta może dla Frontonu okazać się kluczowa w kontekście utrzymania w Lidze C3. Zawodnicy w niebieskich strojach mają teraz 15 punktów na koncie, czyli więcej od trzech zespołów, które plasują się w środku stawki i rozegrały 10 spotkań. Nad strefą spadkową Fronton ma 6 oczek przewagi, ale też więcej rozegranych spotkań od 11-ego w tabeli BKSu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=4zIwlNjTebE
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.