Co strzał, to bramka

Delphi świetnie weszło w ten mecz, bardzo szybko wychodząc na prowadzenie. Gracze tej drużyny wykazali się stuprocentową skutecznością w pierwszych minutach pojedynku. Po trzeciej bramce dla Delphi jeden z graczy Nie ma Lipy załamał ręce mówiąc „trzeci strzał i trzeci gol”. Jak się okazało, na tym zawodnicy w niebieskich strojach nie poprzestali.

Ustawili sobie mecz

Delphi do objęcia pięciobramkowego prowadzenie potrzebowało raptem 6 minut. Zawodnicy w niebieskich strojach błyskawicznie więc wywalczyli sobie bezpieczną przewagę i ustawili sobie mecz w pierwszych minutach, a dogonienie rywala przez Nie ma Lipy okazało się być zadaniem niewykonalnym.

Spokojnie po przerwie

Nie ma Lipy ruszyło mozolnie do odrabiania strat, ale gdy strzeliło dwie bramki z rzędu, Delphi również dołożyło jeszcze jedno trafienie. Do przerwy gracze w niebieskich strojach prowadzili więc 6:2. W drugiej części gry padła już tylko jedna bramka. Nie ma Lipy prowadziło grę, rywal grał z kontry, ale graczom obu ekip brakowało skuteczności. Delphi jakby zadowolone z wysokiego prowadzenia, kontrolowało grę i w samej końcówce jeszcze przypieczętowało zwycięstwo strzelając siódmą bramkę.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=m_zBbt6ZIrY