Sędzia:

-

Video:

To było do przewidzenia

Ostatnia ekipa tabeli zmierzyła się z drużyną aspirującą do walki o podium, więc rezultat był do przewidzenia. Pierwsza połowa w pełni potwierdziła przedmeczowe prognozy - UBS pewnie prowadził 4:1. Po zmianie stron obraz gry nie uległ znaczącej zmianie i w 33 minucie faworyci prowadzili już czterema trafieniami - 7:3.

Zagrali jak nigdy, przegrali jak zawsze

Gdy wynik spotkanie zdawał się być przesądzonym - nagle Rzezimieszki 10 minut przed końcem zaczęły przeważać. Zepchnęli UBS do defensywy i całkiem możliwe, że zagrali swoje najlepsze 10 minut w tym sezonie. Stworzyli mnóstwo sytuacji i całkowicie zdominowali pole gry. W ciągu 4 minut zdołali strzelić 3 bramki i 180 sekund przed końcem było już tylko 7:6. Niestety dla zawodników w żółtych koszulkach pomimo sporych starań, nie zdołali oni doprowadzić do remisu, jednak należą im się spore brawa za niezwykle ambitną walkę do samego końca.

Nieszczęśliwa siódemka

Porażka sprawiła, że RiŁ muszą odrobić stratę aż 7 punktów, by wydostać się ze strefy spadkowej. Do końca sezonu pozostały 4 mecze, a wśród rywali walczący o podium Mek-trans oraz FCT i Schibsted Tech, czyli zespoły mierzące w górną połówkę tabeli. Niestety szanse na utrzymanie Łobuzów są już tylko prowizoryczne. UBS dzięki trzem punktom, włączyło się do walki o podium. Przed nimi jeszcze 4 mecze, w tym najważniejszy z zajmującym 3 lokatę Mek-transem. Wygrana we wszystkich pozostałych starciach powinna zapewnić im co najmniej brązowe medale.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=TY0_cNfu3MU

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!