Walka do końca

Pomimo straty bramki już w drugiej minucie, Piomet szybko się otrząsnął i jak na faworyta przystało - 9 minut później prowadził 3:1. Zanosiło się na pewne 3 punkty i awans na fotel lidera. Vittoria pokazała jednak spory charakter oraz wolę walki, jeszcze przed przerwą doprowadzając do remisu. Po zmianie stron, szybkie dwie bramki niespodziewanie zdobył beniaminek, a później oba zespoły toczyły zaciętą, wyrównaną grę, lecz żaden nie był w stanie trafić do siatki. Bliżsi tej sztuki byli kilkukrotnie gracze Piometu, lecz świetne 25 minut rozegrał bramkarz Vittorii wyciągając swój zespół z każdej opresji. Ogromna wola walki spisywanego na porażkę beniaminka, została nagrodzona 3 minuty przed końcem, gdy Dawid Polak zdobył bramkę, która ustaliła wynik spotkania.

Robin Hood Ligi B2

Zawodnicy Piometu ewidentnie nie mają szczęścia do meczów z potencjalnie słabszymi rywalami. Zabierają punkty bogatym, a oddają biednym. Porażki z zespołami zajmującymi aktualnie 13 i 9 miejsce oraz remis z 11 w tabeli ZILem, mogą się okazać bardzo kosztowne. Pomimo potknięcia, Piomet wciąż zajmuje pozycję wicelidera, lecz najważniejsze mecze sezonu dopiero przed nim. Zapowiadają się emocje do samego końca, gdyż w dwóch ostatnich kolejkach Piomet zmierzy się z liderem TEB Edukacją B, a potem z walczącą o miejsce na podium Salvą.

U dołu ciasno

W czwartek poznaliśmy pierwszego spadkowicza Ligi B2, którym została APLA. Pozostałych 2 miejsc skutkujących spadkiem stara się jeszcze uniknąć aż 6 zespołów, w tym Vittoria, znajdująca się aktualnie na jednej z tych spadkowych pozycji. Sytuacja "Białych" jest o dziwo najlepsza spośród drużyn najbardziej zaangażowanych w walkę o utrzymanie. Vittoria ma na koncie 10 punktów, czyli tyle co Szkolni Nawijacze i ZIL, lecz pozostałe mecze to potyczki z ZILem, Płaszowem, oraz Shamrockiem, czyli zespołami z dołu tabeli, więc każdy z tych przeciwników jest w zasięgu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=qRJVqLNKL9o