Sędzia:
-
Video:
Różnica klasy
Od początku w grze obydwu drużyn widać było, o co każda z nich walczy w tym sezonie. VILO miało sporo trudności ze stwarzaniem sobie sytuacji podbramkowych natomiast ofensywa ASOCIARu czuła się w polu karnym "Czerwonych" jak u siebie w domu. 4:2 do przerwy nie skreślało jeszcze emocji w tym spotkaniu, lecz po zmianie stron ACOCIAR jeszcze bardziej odskoczył. VILO zaatakowało w końcówce zdobywając 3 szybkie bramki, lecz nie miało to już żadnego wpływu na wynik rywalizacji.
Iniemamocny
Rafał Cebula przed tym spotkaniem miał na koncie 297 bramek strzelonych w rozgrywkach FLS. Tylko 3 trafienia dzieliły go od ustrzelenia prestiżowego gola nr 300 i oczywiście nie zamierzał przekładać jubileuszu na następny mecz. Po bramce w 5 minucie, oraz kolejnej w 25, przyszła pora na 40 minutę która przyniosła trzysetnego gola w wykonaniu Cebuli. Jak na prawdziwego bohatera przystało - zdobył się jeszcze na rundę honorową, w ramach której ustrzelił czwartą bramkę na 5 minut przed końcem spotkania. 301 bramek w 136 meczach (208 w barwach ZOO Ży-rafy/CMR Eskulap oraz 93 dla ASOCIARu) - bilans doprawdy imponujący. Serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych strzeleckich popisów.
Bez satysfakcji
Sytuacja VILO nie uległa zmianie, wciąż nie jest najlepsza. Potrzebują punktu do wydostania się ze strefy spadkowej, lecz dwa mecze z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie dają nadzieję na pozostanie w Lidze B. ASOCIAR pomimo świetnej gry, zdążył stracić wcześniej wystarczająco dużo punktów, by przekreślić swoje szanse na awans. Zachowali jeszcze prowizoryczne szanse na miejsce na podium, lecz to miejsca 4-5, są realnym celem o który pozostało im walczyć.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=A4vHs4avTxk
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.