JEDNORAZOWY WYSKOK?

Przed spotkaniem można było zastanawiać się, czy ostatnia wygrana Kraków Knights znajdzie odzwierciedlenie również we wczorajszym meczu. Nic z tego. Kraków Knights w niczym nie przypominało zespołu, który raptem kilka dni temu ograł lidera Ligi D1, a ich postawa w pierwszej połowie sygnalizowała, że o komplet punktów tym razem będzie bardzo ciężko.

(NIE) DOPIĘLI SWEGO

Przez niemal ¾ spotkania utrzymywał się wynik 2:1 dla ISTV i niewiele sytuacji strzeleckich jakie mieliśmy w tym meczu mogło prognozować, że wynik ten utrzyma się do końcowego gwizdka. Najpierw jednak KK doprowadziło do wyrównania, ale kilka chwil później Batko odpowiedział trafieniem po zagraniu Helona. Wynik 3:2 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.

ZABRAKŁO KONCENTRACJI

Gracze Kraków Knights sami sobie winni są, że nie zdołali utrzymać wyniku remisowego. ISTV natomiast ani przez chwilę nie zadawalał podział punktów w tym meczu stąd ich niemal natychmiastowe ataki po utracie bramki wyrównującej. Po końcowym gwizdku gracze ISTV wyraźnie odetchnęli z ulgą, a ich radości ze zwycięstwa nie było końca.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Yf6ni27SXdU