Sędzia:

-

Video:

ZOSTALI W SZATNI

Druga drużyna obecnego mistrza FLS w pierwszych minutach sprawiała wrażenie nieobecnej na boisku. „Filmowcy” od początku stwarzali sobie fantastyczne okazje, jednak trzykrotnie zabrakło im szczęścia. Po niespełna 10 minutach Paweł Brzuzy znalazł w końcu pomysł na pokonanie golkipera rywali i wyprowadził FC Butchers na jednobramkowe prowadzenie. Grający w czarnych strojach zawodnicy nie poprzestali jednak na tym i dołożyli kolejne dwa trafienia, które zapewnić miały trzy oczka.

PRZEBUDZENIE TUŻ PRZED PRZERWĄ

FC Butchers spotkała tego dnia zmora hasła: bramka do szatni. W ostatniej akcji pierwszej połowy przełamała się ofensywa XXXIV B i pokusiła się o pierwszego gola. Tuż po zmianie stron byliśmy świadkami wyrównanego widowiska, a rozkręcająca się z każdą minutą drużyna grająca w białych strojach złapała wynikowy kontakt i wciąż wierzyła w zdobycz pełnej puli.

PRZETRWALI GORSZY MOMENT

Kiedy wydawało się, że druga drużyna XXXIV zażegnała najgorszy kryzys i kwestią czasu może okazać się doprowadzenie do remisu, wspaniale odrodzili się „Filmowcy”. Po golu kontaktowym Wojtasika, FC Butchers odpowiedziało trzema bramkami, pokazując tym samym, kto tego dnia pokusi się o pełną pulę. Warto podkreślić, że zdobyli oni osiem bramek, czyli tyle ile w sześciu poprzednich potyczkach, co zaowocowało opuszczeniem strefy spadkowej.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=vlS5fqq2WiI

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!