Na podium

Gdów United wygrał już szósty mecz z rzędu i awansował na trzecie miejsce w tabeli. Należy jednak pamiętać, że zespół ten rozegrał więcej spotkań niż bezpośredni sąsiedzi w tabeli. Zawodnicy z Gdowa wciąż utrzymują świetną dyspozycję w ofensywie. Przekonali się o tym boleśnie gracze Delphi, którzy od początku sezonu prezentowali się nieźle w obronie, tracąc w siedmiu meczach 19 bramek. Tym razem w jednym spotkaniu bramkarz tej drużyny był zmuszony wyciągać piłkę z siatki aż dziewięciokrotnie.

Z nadzieją do przerwy

Gdów wyszedł na prowadzenie, ale Delphi szybko doprowadziło do wyrównania. Gracze w białych koszulkach ostatecznie do przerwy prowadzili tylko 2:1. Trzeba jednak przyznać, że choć obie drużyny miały swoje szanse na kolejne bramki, to jednak głównie zawodnikom beniaminka brakowało skuteczności. Mimo to, przegrywając do przerwy tylko jedną bramką Delphi mogło mieć jeszcze nadzieję na korzystny rezultat w tym meczu.

Rozwiązany worek

W drugiej połowie Gdów jednak rozwiązał worek z bramkami. W głównej mierze była to zasługa duetu Konrad Kasprzyk – Michał Skowronek. Obaj ci zawodnicy strzelili w tym meczu po cztery bramki. Na uwagę zasługuje zwłaszcza jedna bramka Kasprzyka. Zawodnik Gdowa zauważył wysuniętego bramkarza rywali i mierzony lobem z połowy boiska posłał piłkę do siatki.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=0EDS9JdK-Tw