MECZ WALKI

W typowym meczu o sześć punktów dwóch ekip okupujących dolne rejony tabeli byliśmy świadkami walki w środkowej części boiska i paru strzałów, które jednak nie zmieniały losów rywalizacji. Pojedynek obfitował w wiele fauli, co spowodowane było tym, że żadna z ekip nie odstawiała nogi, a to przyniosło w konsekwencji nawet czerwony kartonik. W pierwszej połowie o jedynego gola pokusił się cudownym uderzeniem Syrek, dając nadzieję Czarnemu Lotosowi na zdobycz punktową.

ŚWIETNI BRAMKARZE

Na słowa uznania zasługują golkiperowie obu drużyn. Bramkarz FC Butchers Marcin Karwat kilkukrotnie w tylko sobie znany sposób ratował swój team jeszcze przed zmianą stron, a przy golu na 2:0 skapitulował dopiero za czwartym razem, wybijając we wcześniejszych okazjach futbolówkę za linie boczną. Czarny Lotos natomiast 33 mecze czekał na to, aby zakończyć FLSowy bój bez straconej bramki, co z pewnością pozwala z większą nadzieją wyczekiwać kolejnych zmagań i liczyć na ligowe utrzymanie.

PRZEŁAMANIE

Ostatecznie Czarny Lotos odnosi zasłużone zwycięstwo, na które czekał od początku sezonu. Zdobyte w piątek trzy punkty okazały się bezcenne i pozwoliły opuścić ostatnie miejsce ligowej tabeli i przeskoczyć… FC Butchers, które nie dość, że wylądowało na przedostatniej pozycji, to strzeliło do tej pory tylko 8 goli, co może zwiastować najgorszy pod względem strzeleckim sezon w historii „Filmowców”.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=h7clUryPpxA