DŁUGO NA REMIS

Bardzo długo faworyt nie mógł przełamać linii defensywnej rywala. Mało tego, to niżej notowany przed tym meczem zespół objął prowadzenie, by jednak po chwili je stracić. Zawodnicy grający w jaskrawo czerwonych strojach nie zamierzali składać jednak broni i tuż przed przerwą to oni ponownie wyszli na prowadzenie, co zwiastowało spore emocje po zmianie stron.

NIE TACY MOCNI

Sław-Mont zaprezentował się we wczorajszym meczu nieco gorzej niż w swoich poprzednich spotkaniach. W ich szeregach brakowało przede wszystkim skuteczności, ale jeszcze większym problemem było zbyt indywidualne rozwiązywanie niektórych sytuacji. Podkreślić tutaj należy bardzo mądre ustawienie w grze defensywnej przeciwników, którzy pokazali w ten sposób, że jeden z faworytów ligi nie jest taki straszny jak go malują.

DO OSTATNICH SEKUND

Wczorajsze widowisko było sprawą otwartą niemal do ostatnich sekund meczu. Oglądający to spotkanie i czekający na swój pojedynek zawodnicy Football Heaven Bar liczyli na pierwszą stratę punktów Sław-Montu, tej jednak się nie doczekali, bo gracze w jaskrawożółtych koszulkach ostatecznie to spotkanie wygrali, choć jeszcze w ostatnich sekundach spotkania musieli drżeć o końcowy wynik.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=5II5tK2EcVo