TAKTYKA Z PLAYSTATION

Zdenerwowany w pierwszej połowie poczynaniami swoich kolegów Maciej Hankus długo nie mógł patrzeć jak jego partnerzy wymieniają między sobą całą masę podań, z których nic nie wynikało. W końcu po tym jak jeden z zawodników Nie do mnie! oddał (niecelny) strzał na bramkę przeciwnika postanowił zmotywować go do kolejnych uderzeń gromkimi brawami. Pod nosem jednak napomknął, że ich taktyka wygląda niczym z Playstation, a na myśli miał zapewne brak decyzyjności w podbramkowych sytuacjach.

SYTUACJI JAK NA LEKARSTWO

O pierwszej połowie możemy powiedzieć w zasadzie tylko tyle, że się odbyła. Mało mieliśmy w niej strzałów, a obydwa zespoły sprawiały wrażenie, jakby wyczekiwały na końcowe minuty, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Większe problemy z rozgrywaniem piłki miała drużyna Volveremos, która kiepsko radziła sobie w ataku pozycyjnym.

DAŁ SYGNAŁ

Przełamanie przyszło w drugiej części drugiej odsłony gry, kiedy to po podaniu Tomasza Ibka bramkę dającą prowadzenie Nie do Mnie strzelił Jakub Mietz. Asysta gracza w niebieskiej koszulce została skwitowana gromkimi brawami przez jego kolegów. Warto dodać, że był to przełomowy moment spotkania i gracze w niebieskich koszulkach w kolejnych minutach poszli za ciosem. Dla samego zawodnika była to pierwsza asysta w historii jego występów w FLS.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=weScK0-xmD8