Sędzia:
-
Video:
Nieaktualne powiedzenie
Powiedzenie do trzech razy sztuka nie sprawdziło się w przypadku ISTV Sport, ponieważ po raz trzeci nie zdołali pokonać Los Pivones. Porażka nie była tak dotkliwa jak podczas ostatniego bezpośredniego starcia (7:0), lecz po przyzwoitym meczu jaki rozegrało ISTV - z pewnością może żałować, że nie udało się sięgnąć po zdobycz punktową.
Wyrównany mecz
Pierwsza połowa to gra cios za cios, w której to ISTV za każdym razem musiało odrabiać straty. Gra w tym fragmencie była jednak bardzo wyrównana. Ozdobą pierwszych 25 minut niewątpliwie była piękna bramka zdobyta z dystansu przez Jakuba Jacha. Druga odsłona gry przed długi czas nie przynosiła rozstrzygnięcia, które pojawiło się dopiero na kilka minut przed końcowym gwizdkiem. Po lekkim zamieszaniu w polu karnym, piłkę umieścił w siatce Przetocki, a ISTV musiało zaatakować, by myśleć o wyrównaniu. Ostatnia minuta meczu przyniosła jednak kolejną bramkę na Los Pivones, która ustaliła wynik spotkania.
Ligowe szanse
Piękni Chłopcy sięgnęli po piątą w tym sezonie wygraną i z dorobkiem 15 punków awansowali na drugą lokatę Ligi D1. Mecze z najtrudniejszymi rywalami dopiero przed nimi, lecz jeśli utrzymają dobrą dyspozycję, powinniśmy zobaczyć ich w przyszłym sezonie ponownie w Lidze C. ISTV w sześciu spotkaniach zdobyło zaledwie 6 punktów, a przecież czekają ich jeszcze pojedynki z faworytami ligi. O awans może być ciężko.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=RN1Emz1dlhs