Sędzia:
-
Video:
NIEWYKORZYSTANE OKAZJE…
Valposiano zgodnie z sytuacją obowiązująca w ligowej tabeli od pierwszej minuty zdominowało na boisku swojego rywala. Pierwsze 120 sekund przyniosło dwie fenomenalne okazje, których jednak gracze w niebieskich strojach nie potrafili zamienić na gole. Sztuka ta udała się natomiast już w pierwszej sytuacji ich przeciwnikowi, a katem lidera okazał się Piotr Piotrowski, którego bramka mogła prorokować sensacyjny końcowy rezultat.
ODROBILI Z NAWIĄZKĄ
Valposiano po opłakanym w skutkach dla siebie początku nie poddało się i próbowało jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Zawodnicy ci dopięli swego po kwadransie gry, a premierowego gola dla „Niebieskich” zdobył Mateusz Daraż. Ten sam gracz poszedł za ciosem i jeszcze przed przerwą wyprowadził swój team na skromne prowadzenie, które przybliżyć miało do kolejnego zwycięstwa.
POŁOWA GODNA LIDERA
Drugie 25 minut to popis gry Valposiano. Zawodnicy tej drużyny dołożyli kolejne cztery trafienia, co przy zerowych stratach zaowocować musiało wysokim prowadzeniem. Na pochwałę obok wspomnianego wyżej Daraża zasługują Mianowski i Magiera, którzy swoją postawą i strzelonymi golami przyczynili się do siódmego kolejnego zwycięstwa. Dzięki temu zawodnicy w niebieskich strojach mogą spać spokojnie i być pewnym prowadzenia po kolejnym tygodniu rozgrywek. FCT najprawdopodobniej opuści górną cześć tabeli i na bardzo niebezpieczną odległość zbliży się do strefy spadkowej.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=7IU04cnCJVg
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.