Sędzia:
-
Video:
Pierwszy remis
Obie drużyny legitymowały się po pięciu meczach odwrotnym bilansem. Piomet wygrał cztery mecze i poniósł jedną porażkę. ZIL tylko na inaugurację sięgnął po trzy punkty, a kolejnych czerech spotkaniach przegrywał. Czwartkowy pojedynek zakończony podziałem punktów był więc pierwszym remisem w sezonie dla obu ekip. Piomet nie do końca wywiązał się więc z roli faworyta w tym pojedynku, niemniej ZIL mimo skromnego dorobku punktowego już we wcześniejszych meczach pokazał, że potrafi napsuć sporo krwi wyżej notowanym rywalom.
Skuteczna pogoń
Po pierwszej połowie Piomet zgodnie z przewidywaniami prowadził 3:1. Gracze w białych koszulkach po przerwie dołożyli kolejne trafienie i mogło się wydawać, że zyskali kontrolę nad meczem. ZIL jednak nie złożył broni i po skutecznej pogoni doprowadził do wyrównania, a nawet wyszedł na prowadzenie.
Szalona końcówka
Dużo emocji przyniosły ostatnie trzy minuty meczu. Najpierw Robert Pudłowski zdobył przepiękną bramkę, która pozwoliła ZILowi doprowadzić do wyrównania. Ledwie minutę później gracze w niebieskich strojach wyszli po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie. Piomet nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa i zdążył jeszcze odpowiedzieć bramką Pedro Goncalvesa. Trudno powiedzieć, którą ze stron bardziej powinien cieszyć ten remis. Z jednej strony ZIL był zmuszony gonić wynik i odrabiać trzybramkową stratę, z drugiej w końcówce wyszedł na prowadzenie i to Piomet rzutem na taśmę doprowadził do wyrównania. Podział punktów wydaje się być więc sprawiedliwym wynikiem.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=dB1sYDh-Tfo
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.