Wstali z kolan

Gorzej ten mecz dla ekipy w zielonych strojach nie mógł się rozpocząć. Szybko strzelone trzy bramki przez Naftę, mocno skomplikowały sytuację Shamrocka, który musiał się otrząsnąć, jeśli piłkarze tej drużyny myśleli o tym, by powalczyć w tym meczu o choćby 1 punkt. Ta sztuka poniekąd udała się Shamrockowi, który po pierwszej połowie przegrywał już tylko jednym golem.

Słonina Show

Kolejny świetny mecz w barwach Nafty rozegrał Paweł Słonina. Ten napastnik krótko mówiąc na boisku robił dużą różnicą. W pierwszej połowie ogromne problemy z powstrzymaniem Słoniny mieli piłkarze Shamrocka, którzy kompletnie nie mogli poradzić sobie z pilnowaniem tego skutecznego snajpera. Dopiero w drugiej części gry Słonina miał dużo mniej swobody, ponieważ dobrze krył go Rafał Kwieciński.

Mogło być inaczej

Największe pretensje Shamrock po tym meczu może mieć chyba tylko do siebie. W końcówce, piłkarze w zielonych strojach mieli aż pięć bardzo dobrych sytuacji do zdobycia gola. Oprócz tego, że dobre zawody rozgrywał bramkarz Nafty, to Shamrock był tego dnia bardzo nieskuteczny, a zawodnicy tej drużyny nie wykorzystali żadnej z tych dogodnych okazji, dlatego z boiska musieli zejść jako pokonani.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=TvUNIzjA-Cs