Sędzia:
-
Video:
Mecz sąsiadów
Obie drużyny były przed tym meczem sąsiadami w tabeli i dzieliły je tylko dwa punkty. Można więc było spodziewać się wyrównanego meczu tymczasem Pink Bowling bez większych problemów odprawił z kwitkiem wtorkowego rywala. ZIL pozostaje niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Pinki z kolei zrehabilitowały się za porażkę w poprzedniej kolejce z Vittorią i oddaliły się od zagrożonych degradacją lokat.
Dobre złego początki
ZIL wyszedł w tym meczu na prowadzenie po golu Michała Stawiarskiego. Były to jednak dobre złego początki dla beniaminka. Pink Bowling bardzo szybko doprowadził do wyrównania, a dzięki dwóm bramkom Michała Banasia wyszedł na prowadzenie jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie Pinki powiększyły swoją przewagę. ZIL też miał swoje szanse, zwłaszcza przy dwubramkowym prowadzeniu rywala. Świetną partię rozgrywał jednak bramkarz Pink Bowling Paweł Cerazy, który kilkoma interwencjami zatrzymał ataki przeciwnika.
Powrót snajpera
Po raz pierwszy w tym sezonie na boisku w barwach Pink Bowling wystąpił Kamil Klęk. Zawodnik ten jest czołową postacią swojego zespołu i mając go w składzie ofensywa Pinków wiele zyskuje. Jak na snajpera przystało Kamil Klęk już w pierwszym swoim meczu jesienią wpisał się na listę strzelców. Obecność tego gracza w kolejnych pojedynkach powinna znacząco wpłynąć na poprawę wyników Pink Bowling.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=reWE7jiWzj4
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.