O 6 punktów

Mecz pomiędzy tymi dwoma zespołami był z gatunku tych o 6 punktów. W bardzo wyrównanej i spłaszczonej górnej części tabeli Ligi B1 mecze pomiędzy bezpośrednimi kandydatami do walki o medale mają duży ciężar gatunkowy, a w piątkowy wieczór spotkały się drużyny, które pogubiły już sporo punktów i porażka w tym meczu w praktyce mogła oznaczać odpadnięcie z walki o mistrzostwo. Wydaje się, że ASOCIARowi, który zszedł z boiska pokonany pozostaje już tylko walka o podium. Z kolei świetną passę kontynuuje Grupa Partner, która wskoczyła już na trzecie miejsce w tabeli.

Kluczowe minuty

Kwadrans trzeba było czekać na pierwszą bramkę w tym meczu. Mateusz Dziedzic w przeciągu minuty dwukrotnie trafił do bramki rywala, zapewniając dwubramkowe prowadzenie do przerwy Grupie Partner. Chwilę wcześniej ten sam zawodnik zaliczył bardzo ważną interwencję w obronie, gdy wyręczył bramkarza wybijając piłkę zmierzającą w stronę bramki po strzale z rzutu wolnego przeciwnika. ASOCIAR w drugiej połowie ruszył jeszcze do odrabiania strat, ale skuteczna kontra rywala pozwoliła wyjść im na prowadzenie różnicą trzech bramek. Zawodnicy w niebieskich koszulkach nie poddali się i strzelili nawet dwa gole, ale to rywale byli groźniejsi po kolejnych kontrach i gdy jedna z nich zakończyła się powodzeniem, stało się jasne, że trzy punkty powędrują na konto Grupy Partner.

Kołyska dla kolegi

Po strzeleniu pierwszej bramki zawodnicy Grupy Partner wykonali słynną kołyskę. Ten sympatyczny gest zadedykowany był Arkadiuszowi Sajowi, któremu urodziło się dziecko. Sam zawodnik miał dodatkowy powód do świętowania, gdy w drugiej połowie strzelił trzecią bramkę dla swojego zespołu. Gratulujemy!

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=6VtdYhDk5qc