Sędzia:
-
Video:
Odskoczyli
Obie drużyny przed tym meczem były sąsiadami w tabeli i dzielił je ledwie jeden punkt. Można było się więc spodziewać wyrównanego pojedynku, tymczasem Ekipa Wino pewnie poradziła sobie z rywalem. Zwycięstwo to pozwoliło graczom w czerwonych koszulkach odskoczyć od strefy spadkowej na dość bezpieczną odległość. Wciąż niebezpiecznie blisko zagrożonych spadkiem miejscami pozostaje natomiast Dzida.
Wyborna forma
W świetnej formie strzeleckiej znajduje się Kamil Banachowicz. Obrona Dzidy, zwłaszcza w pierwszej połowie kompletnie nie radziła sobie z szybkim napastnikiem rywala. Snajper Ekipy Wino w nieco ponad 10 minut strzelił cztery bramki i w głównej mierze dzięki niemu do przerwy wynik brzmiał 5:1. Banachowicz po przerwie dołożył jeszcze jedno trafienie i w całych rozgrywkach ma ich na koncie już 17. Jest to ponad połowa dorobku całej drużyny Ekipy Wino, która po stronie zysków ma łącznie 32 gole.
Głową w mur
Dzida w drugiej połowie częściej przebywała pod bramką rywala, ale kolejne próby przypominały bicie głową w mur. Ekipa Wino uważnie grała w obronie i jeszcze wyprowadziła dwie skuteczne kontry. Grzegorz Pancerz po kolejnej obronie bramkarza przeciwnika krzyknął „dzisiaj nie wejdzie”. Jak się okazało pomylił się bo właśnie ten zawodnik ostatecznie strzelił, zresztą bardzo efektowną, bramkę dla Dzidy. Jednak było to jedyne trafienie graczy w ciemnych koszulkach w drugiej połowie.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=AP-vmLpvtwM