Sędzia:
-
Video:
Skupiona Nalewka, śpiący GEO-ZENIT
Inaczej weszły w mecz obie drużyny. FC po Nalewce od początku spotkania było mocno skoncentrowane, zawodnicy w białych koszulkach cały czas sobie podpowiadali, pokrzykiwali i żyli meczem. GEO-ZENIT grał z kolei bez werwy, anemicznie i po cichu. Jeśli już jakieś pokrzykiwania miały miejsce, to jedynie po błędach. Sposób gry miał też odzwierciedlenie w wyniku. Do przerwy 1:0 prowadziło po Nalewce.
Z bliska nic, weszło z daleka
GEO-ZENIT stworzył sobie kilka niezłych okazji po koronkowych okazjach i strzałach z bliskiej odległości, ale pierwszą bramkę strzelił dopiero w 35 minucie po uderzeniu z dystansu Krawczyka. Zawodnicy Nalewki skomentowali to w stylu „z bliska nic nie mogli strzelić, to z daleka im weszło”.
Zmarnowany karny
Gracze w białych koszulkach nie przejęli się wyrównującym golem i szybko odzyskali prowadzenie. Co więcej poszli za ciosem i w 44 minucie prowadzili już 4:1. Druga bramka GEO-ZENITu padła w ostatniej minucie gry i nie mogła zmienić rozstrzygnięcia spotkania. Wynik dla GEO-ZENITu mogł być korzystniejszy, gdyby wcześniej drużyna wykorzystała rzut karny. Po krótkim zamieszaniu dotyczącego wykonawcy do piłki podszedł Katarzyński, jednak karnego nie wykorzystał.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=WjqaAcc3tN8
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.