O pierwsze zwycięstwo

Przed tym spotkaniem obie drużyny nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa. Samaobrona po dwóch remisach miała na koncie dwa punkty, ich poniedziałkowi rywale oczko mniej. W bezpośrednim starciu lepsi okazali się być jednak zawodnicy Tygrysów Bronxu i dzięki pierwszej wygranej w sezonie opuścili dolne rejony tabeli, wyprzedzając między innymi bardziej doświadczoną drużynę w Samejobrony.

Grad goli

Aż 17 bramek padło w tym spotkaniu. Gole padały więc średnio co 3 minuty. Tygrysy Bronxu pokazały, że w ich ataku drzemie spory potencjał, a akcenty w tej formacji są równo rozłożone i jest w ich kadrze kilku speców od strzelania bramek. W zespole Samejobrony z dobrej strony pokazał się duet Jakub Balicki – Wojciech Kordel, którzy ciągnęli grę swojej drużyny do przodu i obaj skompletowali hattricki. Obie ekipy należy zganić jednak za słabą grę obronną. W defensywach zarówno jednych, jak i drugich mnóstwo było luk, co znalazło przełożenie w dużej liczbie straconych bramek. Obie drużyny mają sporo do poprawy w tej formacji.

Obie połowy na piątkę.

Bardzo szybko rozwiązał się worek z bramkami w tym meczu. Samaobrona wyszła na prowadzenie, kolejne cztery gole padły jednak dla rywala. Bardziej doświadczony zespół odpowiedział również dwoma trafieniami, jednak kolejne proste błędy w obronie i straty piłki w pobliżu własnej bramki kosztowały tą drużynę następne bramki i praktycznie uniemożliwiły nawiązanie walki z rywalem. Tygrysy Bronxu w obu połowach pięciokrotnie trafiały do siatki i tym samym w przeciągu 50 minut podwoiły swój dorobek z dwóch pierwszych kolejek.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Ze7MKCZK6_s