Sędzia:
-
Video:
Proste błędy
Sław-Mont szybko, bo już w 3 minucie objął prowadzenie po uderzeniu z dystansu wykorzystując fakt mokrej nawierzchni i śliskiej piłki. Na przerwę jednak z prowadzeniem schodził Augustyn, który wykorzystał dwa błędy rywali przy wyprowadzaniu piłki, przechwytując futbolówkę już na połowie Sław-Montu i nie mając większych problemów z umieszczeniem jej w siatce.
Szli za ciosem
Obie drużyny dobrze znają znaczenie powiedzenia „iść za ciosem”. Augustyn wspomniane wyżej dwa gole zdobył w praktycznie dwóch kolejnych akcjach w 18 i 19 minucie, a tym samym odpowiedział Sław-Mont na początku drugiej połowy. Gracze w jaskrawożółtych strojach trafiali w 26 i 27 minucie odzyskując stracone prowadzenie.
Zadecydował samobój
Zawodnicy w fioletowych koszulkach nie przejęli się zbytnio kiepskim początkiem drugiej połowy i po kolejnych dwóch, zdobytych w krótkim odstępie czasu bramkach prowadzili 4:3. Wygrać jednak im się nie udało, bo końcówka należała do Sław-Montu, który najpierw w 42 minucie wyrównał, a w 46 objął prowadzenie 5:4 za sprawą gola samobójczego KS Augustyn. Jak się okazało ten „swojak” ustalił ostateczny rezultat meczu i sprawił, że KS poniósł pierwszą w FLS porażkę, a Sław-Mont wygrał trzeci mecz z rzędu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=9-6NA6I97Zk
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.